środa, 27 marca 2024

Jak nie bać się wojny krachu ciężkich czasów część 70 LXX -- błogosławieństwo : burzy, nawałnicy, przeciwnego wiatru, fal

 

BÓG Prawdziwy rządzi wszystkim w tym też żywiołami, pogodą, wszelkimi zjawiskami we wszechświecie. Skoro tak jest to dlaczego dopuścił do wielkiej burzy i sztormowych fal podczas przeprawy przez jezioro Galilejskie ?? : "A gdy wsiadł do łodzi, poszli za nim uczniowie jego. (24) I oto nawałnica wielka powstała na morzu tak, że fale łódź przykrywały. On zaś spał. (25) I podszedłszy do niego zbudzili go słowami: Panie, ratuj, giniemy! (26) A On rzekł do nich: Czemu jesteście bojaźliwi, małowierni? Potem wstał, zgromił wiatry i morze i nastała wielka cisza. (27) Ludzie zaś dziwili się, mówiąc: Kim jest Ten, że nawet wiatry i morze są mu posłuszne?" - Ewangelia apostoła Mateusza 8:23-27 BW ________________ "Gdy wsiadł do łodzi, weszli za nim i jego uczniowie. (24) A oto zerwała się na morzu wielka burza, tak że fale zalewały łódź. On zaś spał. (25) A jego uczniowie, podszedłszy, obudzili go, mówiąc: Panie, ratuj nas! Giniemy! (26) I powiedział do nich: Czemu się boicie, ludzie małej wiary? Potem wstał, zgromił wichry i morze i nastała wielka cisza. (27) A ludzie dziwili się i mówili: Cóż to za człowiek, że nawet wichry i morze są mu posłuszne?" - UBG

Niewiara lub diabeł mogliby powiedzieć apostołom, uczniom : "Gdyby BÓG biblijny istniał, to nie przyszłaby na was ta burza, ten sztorm" , albo : "Gdyby BÓG biblijny kochał was, gdyby był na prawdę dobry i wszechmogący, to nie przyszłaby na was ta burza, ten sztorm", albo : "Gdyby BÓG biblijny był waszym OJCEM, a wy Jego dziećmi, to nie przyszłaby na was ta burza, ten sztorm". 

Dlaczego BÓG Ojciec dopuścił do tej burzy, tego sztormu w czasie przeprawy uniżonego Jezusa Chrystusa Syna Bożego i Jego apostołów, uczniów ?? Widzę np. że w obliczu tego wydarzenia mogli lepiej poznać Jezusa Chrystusa, mogli zobaczyć jak wielką moc, autorytet dostał od BOGA Ojca.Mogli także zobaczyć pewne braki w swojej wierze, zaufaniu wobec BOGA Ojca i Jezusa jako Mesjasza - Chrystusa. Czytamy że : "Czemu się boicie, ludzie małej wiary", czytamy że : "Cóż to za człowiek, że nawet wichry i morze są mu posłuszne". 

"Pieśń i klip wideo : "Jedyną niezawodną pomocą jest zmartwychwstały ZBAWICIEL BÓG Prawdziwy" - https://mieczducha888.blogspot.com/2024/03/piesn-i-klip-wideo-jedyna-niezawodna.html

"Tego samego dnia, gdy nastał wieczór, powiedział do nich: Przeprawmy się na drugą stronę. (36) A gdy odprawili tłum, wzięli go ze sobą, tak jak był w łodzi. Towarzyszyły mu też inne łódki. (37) Wtedy zerwał się gwałtowny wicher i fale uderzały w łódź, tak że już się napełniała. (38) A on spał w tyle łodzi na wezgłowiu. Obudzili go więc i mówili do niego: Nauczycielu, nie obchodzi cię, że giniemy? (39) Wówczas wstał, zgromił wiatr i powiedział do morza: Milcz i uspokój się! I ustał wiatr, i nastała wielka cisza. (40) Wtedy powiedział do nich: Czemu się tak boicie? Jak to jest, że nie macie wiary? (41) I ogarnął ich wielki strach, i mówili jeden do drugiego: Kim on jest, że nawet wiatr i morze są mu posłuszne?" - Ewangelia Marka 4:35-41 UBG --- Z tej burzliwej, sztormowej sytuacji modli wyjść z lepszym poznaniem OJCA i Jezusa Chrystusa jako obiecanego Mesjasza. Mogli w tej burzliwej, sztormowej sytuacji zobaczyć swoją małą wiarę, braki w zaufaniu i na przyszłość mogli wyjść z większą wiarą, z większym zaufaniem wobec prawdziwego, jedynego Mesjasza za którym szli, któremu służyli, którego naśladowali. Z ich ust nigdy nie powinny wyjść słowa : "Nauczycielu, nie obchodzi cię, że giniemy?". Byli małej wiary. Może apostołowie, uczniowie przed nastaniem tej burzy, sztormu myśleli że mają wielką wiarę, ale ta próba pokazała że byli wtedy małej wiary. Jeśli nawet pośród bardzo ciężkich, bolesnych rzeczy PAN BÓG miałby nam objawić nasz rzeczywisty stan i obrócić tu ku wzrostowi, to te bardzo ciężkie rzeczy, bolesne rzeczy byłyby wielkim błogosławieństwem dla nas. Powinniśmy za to dziękować, radować się się z tego. ......................"Poczytujcie to sobie za najwyższą radość, bracia moi, gdy rozmaite próby przechodzicie, (3) wiedząc, że doświadczenie wiary waszej sprawia wytrwałość, (4) wytrwałość zaś niech prowadzi do dzieła doskonałego, abyście byli doskonali i nienaganni, nie mający żadnych braków." - -List Jakuba 1:2-4 BW

Jeśli bardzo ciężkie, bolesne rzeczy dałyby nam okazje do przyniesienia jeszcze większej chwały OJCU i SYNOWI, to te bardzo ciężkie rzeczy, bolesne rzeczy byłyby wielkim błogosławieństwem. Powinniśmy za to dziękować, radować się się z tego. 

Często to co miłe, wygodne jest szkodliwe, niszczące, to co trudne, bolesne jest budujące, umacniające.

"Pieśń i klip wideo : "Jedyną niezawodną pomocą jest zmartwychwstały ZBAWICIEL BÓG Prawdziwy" - https://mieczducha888.blogspot.com/2024/03/piesn-i-klip-wideo-jedyna-niezawodna.html

Widzimy więc że BÓG Ojciec w swojej nieskończonej mądrości, w swojej nieskończonej mocy, w swojej doskonałości - doskonale uczynił że ta burza, ten sztorm zaistniały. Apostołowie, uczniowie mogli dostać bardzo ważne nowe lekcje które były im bardzo, bardzo potrzebne jak widzimy. Czasem różne trudne rzeczy, czasem różne niebezpieczne sytuacje OJCIEC i zmartwychwstały Jezus BÓG Prawdziwy dopuszczają, zsyłają na swoich wiernych, na swoich zbawionych bo widzą że to będzie ku naszemu duchowemu wzrostowi, ku naszemu duchowemu umocnieniu. Patrzmy zawsze i na wszystko z pełnią wiary, w bezgranicznym zaufaniu wobec naszego OJCA Niebiańskiego i PANA ZBAWICIELA Jezusa Chrystusa. Szukajmy Bożych nowych lekcji, szukajmy jak dana rzecz, jak dana sytuacja ma nas czegoś nowego nauczyć o BOGU ZBAWICIELU, ale i przyglądajmy się jaki jest stan naszej wiary. Nie słuchajmy niewiary czy diabelskiego głosu, że skoro coś takiego czy innego się wydarzyło, to BOGA nie ma, to BÓG nie jest dobry, wszechmogący, że nie jesteśmy zbawieni itd. 

Jak widzimy - niezamierzone niebezpieczeństwo, niezamierzona jakaś trudna sytuacja mogą być tak na prawdę błogosławieństwem : "A gdy płynęli, usnął. I zerwał się gwałtowny wicher na jeziorze, i zalewało łódź, tak że byli w niebezpieczeństwie. (24) Podeszli więc i obudzili go, mówiąc: Mistrzu, mistrzu, giniemy! Wówczas wstał, zgromił wiatr i wzburzone fale, a one się uspokoiły i nastała cisza. (25) Wtedy powiedział do nich: Gdzież jest wasza wiara? A oni, bojąc się, dziwili się i mówili między sobą: Kim on jest, że nawet wichrom i wodzie rozkazuje, a są mu posłuszne?" - Ewangelia Łukasza 8:23-25 UBG --- przed Kościołem Chrystusowym - Ekklesią wiele utrapień jeszcze, wiele ciężkich doświadczeń ale w mocy Chrystusowej obecności w nas przez żywą wiarę, zaufanie jesteśmy powołani aby "ogień prób" nas hartował, umacniał, oczyszczał więc nigdy się nie gorszmy, nigdy nie szemrajmy, ale bezgranicznie ufajmy OJCU i PANU ZBAWICIELOWI i temu co zrobili, powiedzieli, obiecali. IM ufajmy, a nie swojemu sercu.  ................ "kto ufa Panu, bywa nasycony. (26) Kto ufa własnemu sercu, ten jest głupi" - Księga Przypowieści Salomona 28 BW

Inna lekcja podczas innej wichury na jeziorze, podczas innej przeprawy. Tym razem w ich łodzi nie było Mesjasza : "I zaraz wymógł na uczniach, że wsiedli do łodzi i pojechali przed nim na drugi brzeg, zanim rozpuści lud. (23) A gdy rozpuścił lud, wstąpił na górę, aby samemu się modlić. A gdy nastał wieczór, był tam sam. (24) Tymczasem łódź miotana przez fale oddaliła się już od brzegu o wiele stadiów; wiatr bowiem był przeciwny. (25) A o czwartej straży nocnej przyszedł do nich, idąc po morzu. (26) Uczniowie zaś, widząc go idącego po morzu, zatrwożyli się i mówili, że to zjawa, i ze strachu krzyknęli. (27) Ale Jezus zaraz do nich powiedział: Ufajcie, Ja jestem, nie bójcie się! (28) A Piotr, odpowiadając mu, rzekł: Panie, jeśli to Ty jesteś, każ mi przyjść do siebie po wodzie. (29) A On rzekł: Przyjdź. I Piotr, wyszedłszy z łodzi, szedł po wodzie i przyszedł do Jezusa. (30) A widząc wichurę, zląkł się i, gdy zaczął tonąć, zawołał, mówiąc: Panie, ratuj mnie. (31) A Jezus zaraz wyciągnął rękę, uchwycił go i rzekł mu: O małowierny, czemu zwątpiłeś? (32) A gdy weszli do łodzi, wiatr ustał. (33) A ci, którzy byli w łodzi, złożyli mu pokłon, mówiąc: Zaprawdę, Ty jesteś Synem Bożym." - Ewangelia apostoła Mateusza 14:22-32 BW 

Znowu i tutaj wyszło podczas tej kolejnej trudnej przeprawy mógł na pewno Piotr zobaczyć że jego wiara nie wytrzymała próby, ale BOGU dzięki że później Piotr gdy tonął zawołał z wiarą : "Panie, ratuj mnie. 

Podczas tej trudnej przeprawy znowu mogli się przekonać że Jezus z Nazaretu jest obiecanym jedynym Mesjaszem. Oddali MU chwałę pośród tej sytuacji :  "złożyli mu pokłon, mówiąc: Zaprawdę, Ty jesteś Synem Bożym.". A więc szukajmy zawsze, również pośród prób, pośród doświadczeń jak możemy oddać chwałę OJCU Niebiańskiemu oraz PANU ZBAWICIELOWI Jezusowi Chrystusowi. Zawsze szukajmy ICH chwały, chwały tylko ICH dwóch.

Różni ludzie lub diabeł powiedzieliby że gdyby BÓG istniał lub gdyby BÓG był dobry, wszechmogący, gdyby kochał apostołów to nie mieliby przeciwnego wiatru, łódź nie byłaby miotana przez fale. Widzimy jednak znowu że ta trudna, męcząca przeprawa z tym przeciwnym wiatrem, falami - była dobra, potrzebna, była błogosławieństwem. Znowu pośród trudów czy niebezpieczeństw mogli się zobaczyć swoją małą wiarę i wyjść z tego mocniejsi duchowo. Mogli jeszcze lepiej poznać Jezusa Mesjasza, a przez to i BOGA Ojca który w Nim mieszkał, w Nim i przez Niego działał. Często to co bolesne, trudne może być największym błogosławieństwem, więc bez względu na cierpienia, bez względu na trudy, bez względu na okoliczności - miłujmy OJCA i PANA ZBAWICIELA Jezusa Chrystusa z całego swego : serca, myśli, siły i duszy bo ONI są doskonali, nieomylni, wszechwładni, wszechmogący. 

" I zaraz przymusił swoich uczniów, aby wsiedli do łodzi i popłynęli przed nim na drugi brzeg w kierunku Betsaidy, a on tymczasem odprawi ludzi. (46) A gdy ich odprawił, odszedł na górę, aby się modlić. (47) Kiedy nastał wieczór, łódź znajdowała się na środku morza, a on był sam na lądzie. (48) I widział, że są zmęczeni wiosłowaniem, bo wiatr mieli przeciwny. I tak około czwartej straży nocnej przyszedł do nich, idąc po morzu, i chciał ich wyminąć. (49) Ale oni, ujrzawszy go chodzącego po morzu, myśleli, że to zjawa, i krzyknęli. (50) Wszyscy bowiem go widzieli i przestraszyli się. Ale on zaraz przemówił do nich tymi słowami: Ufajcie, to ja jestem! Nie bójcie się! (51) I wszedł do nich do łodzi, i uciszył się wiatr. A oni się bardzo zdumiewali i dziwili. (52) Nie zrozumieli bowiem cudu z chlebami, gdyż ich serce było odrętwiałe." - Ewangelia Marka 6:45-52 UBG --- BÓG Ojciec objawił Jezusowi Mesjaszowi że uczniowie są zmęczeni. Już wtedy mógł uciszyć wiatr, uspokoić fale, ale uczniowie nie dostaliby wtedy ważnych i potrzebnych im lekcji ku duchowemu umocnieniu, ku duchowemu wzrostowi oraz to duże świadectwo dla bezbożnego świata. Są rzeczy ważniejsze niż wygoda, komfort cielesny, są rzeczy ważniejsze nawet niż nasze życie doczesne - a są to przede wszystkim chwała dla OJCA oraz dla zmartwychwstałego PANA ZBAWICIELA, a później nasze duchowe zdrowie, nasz duchowy stan. BÓG się nigdy nie pomylił i nie pomyli, więc i doskonale uczynił że apostołowie, uczniowie mieli ciężką fizycznie przeprawę. Wszelkie uciski, utrapienia, prześladowania w imię Chrystusa zawsze mają za cel by BÓG był uwielbiony w nas, a także żebyśmy duchowo urośli i dali świadectwo grzesznemu światu. 

"A Piotr, odpowiadając mu, rzekł: Panie, jeśli to Ty jesteś, każ mi przyjść do siebie po wodzie." - Widząc Jezusa Chrystusa - Piotr na początku nie był pewny czy to rzeczywiście Jezus Mesjasz czy to demon przybrał Jego wygląd zewnętrzny ................ "fantasma demony mogą zmieniać swój wygląd" - https://mieczducha888.blogspot.com/2015/02/fantasma-demony-moga-zmieniac-swoj.html

Nie wiem jakie w cudzysłowie "burze" masz lub będziesz miał, jakie będziemy mieli w swoim życiu, ale wiedzmy że nasz OJCIEC i PAN ZBAWICIEL widzą wszystko, nie jest IM to obojętne. Bądźmy w bezgranicznym zaufaniu zawsze i wszędzie IM wierny. Patrzmy dobrym okiem wiary, szukajmy nowych Bożych lekcji, pamiętajmy że PAN BÓG chce żebyśmy w sercu wyszli z tego bardziej na podobieństwo Chrystusowe, a przede wszystkim szukajmy w każdych okolicznościach - jak możemy w nich przynieść jak największą chwałę OJCU i zmartwychwstałemu PANU ZBAWCY. Na to co PAN ZBAWICIEL dopuszcza na nas, zawsze patrzmy że to błogosławieństwo, a nie przekleństwo. Nawet jak nie rozumiemy po co, dlaczego, jak długo itd. - to patrzmy że to błogosławieństwo, a nie przekleństwo.

" A gdy nastał wieczór, uczniowie jego zeszli nad morze (17) i wsiedli w łódź, i popłynęli na drugi brzeg morza do Kafarnaum. Ciemność już zapadła, a Jezus jeszcze do nich nie przyszedł. (18) Morze zaś burzyło się pod wpływem silnego wiatru. (19) Gdy więc przepłynęli około dwudziestu pięciu do trzydziestu stadiów, ujrzeli Jezusa chodzącego po morzu i zbliżającego się do łodzi, i strach ich ogarnął. (20) A On odezwał się do nich: Ja jestem, nie bójcie się! (21) Chętnie więc zabrali go do łodzi, a łódź od razu przybiła do brzegu, do którego płynęli. (22) Nazajutrz lud, który pozostał na drugim brzegu morza, zauważył, że tam nie było innej łódki prócz tej jednej, w którą wstąpili uczniowie Jezusa, i że Jezus nie wszedł z uczniami swoimi do tej łodzi, ale że sami uczniowie jego odpłynęli. (23) Tymczasem nadeszły inne łódki od Tyberiady w pobliże tego miejsca, gdzie jedli chleb, nad którym Pan wypowiedział dziękczynienie. (24) Gdy więc lud zauważył, że tam nie ma Jezusa ani jego uczniów, wsiedli i oni do łódek i przeprawili się do Kafarnaum, szukając Jezusa. (25) A znalazłszy go za morzem, rzekli do niego: Mistrzu, kiedy tu przybyłeś? (26) Odpowiedział im Jezus i rzekł: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam, szukacie mnie nie dlatego, że widzieliście cuda, ale dlatego, że jedliście chleb i nasyciliście się. (27) Zabiegajcie nie o pokarm, który ginie, ale o pokarm, który trwa, o pokarm żywota wiecznego, który wam da Syn Człowieczy: na nim bowiem położył Bóg Ojciec pieczęć swoją."- Ewangelia apostoła Jana 6:16-27 BW -- gdy lekcja została już w całości dana, to PAN BÓG skrócił trud - łódź w cudowny sposób "od razu" przybiła do brzegu. Są różne interpretacje tych słów, ale ja bym skłaniał się że te słowa mówią o kolejnym cudzie. Tak czy inaczej BÓG Prawdziwy doskonale postąpił że mieli wiatr przeciwny i walkę z falami. BÓG Prawdziwy - BOŻA rodzina JHWH zawsze byli, są i zawsze będą doskonali, nieomylni. Chwała IM zawsze, chwała IM nawet w najgorszych okolicznościach. Niech nie będzie już nigdy żadnych hańbiących BOGA Prawdziwego rzeczy, niech nie będzie już nigdy żadnych bluźnierstw wobec BOGA Prawdziwego. 


poniedziałek, 25 marca 2024

Ewangelia Prawdziwej Łaski część 24 -- stół królewski - VS - zgniłe, trujące pokarmy ze śmietnika

 

Wiele osób - o nas zbawionych, o nas sługach i naśladowcach PANA ZBAWICIELA Jezusa Chrystusa, dzieciach Bożych - myśli lub mówi np. w ten sposób : "ale ci chrześcijanie - ale ci Chrystusowi mają smutne życie. Nic im nie wolno. Nie mają nic z życia. Tego i tamtego BÓG im zabrania. To i tamto BÓG im nakazuje. Co za smutne życie mają ci chrześcijanie, co za nudne i puste życie mają ci chrześcijanie, ci Chrystusowi." 

Gdyby całe życie jacyś ludzie jedli zgniłe rzeczy ze śmietnika, gdyby nie znali niczego poza tym zgniłym, spleśniałym jedzeniem ze śmietnika, to mówiliby o kimś kto nie jada z nimi, kto nie jada to co oni, że co za biedny człowiek, że nie ma nic z życia, że nie wie co traci jeśli nie jada tych zgniłych, spleśniałych rzeczy ze śmietnika. W ich mniemaniu ten człowiek głoduje. W ich mniemaniu byłby biedny, stratny, ale on je zdrowe, świeże jedzenie. Tak naprawdę to ci którzy jedliby zgniłe, zepsute rzeczy ze śmietnika byliby biedni, są stratni, ale z powodu ich niewiedzy myśleliby że jest odwrotnie. 

Tak samo jest z osobami narodzonymi na nowo przez zamieszkiwanie w nich Ojca Niebiańskiego i PANA ZBAWICIELA Jezusa Chrystusa gdy udzielają prawdziwie zbawionemu ze swego Ducha. Nie robię tego co BÓG zakazuje i tego co jest puste duchowo, ale nie ze strachu, ale dlatego że w BOGU Prawdziwym mam bezcenne i prawdziwe cenne rzeczy, a nie zgniłe, zepsute czy puste. Po co mam się karmić grzechami i pożądliwościami które są duchowo zgniłym i zepsutym pokarmem, skoro mam dostęp do Bożego królewskiego stołu na którym są prawdziwie dobre i prawdzie zdrowe rzeczy. Większość ludzi nie widzi ich i nie zasmakowała z nich, więc wydaje im się że my zbawieni - że my chrześcijanie - Chrystusowi nic nie mamy, nic nie możemy, że nasze życie jest nudne, puste bo nie możemy robić co nam się podoba, bo nie możemy spełniać pożądliwości. Bycie zbawionym, posiadanie Ducha Bożego - obecności w sobie PANA ZBAWICIELA Jezusa Chrystusa i OJCA Niebiańskiego sprawiają że z serca nie chcę grzeszyć, że z serca nie chcę iść w pożądliwość, że z serca chcę być blisko BOGA Prawdziwego, że z serca chcę czynić wolę Bożą. Jako zbawiony mam nieskończenie wspanialsze, lesze, mądrzejsze rzeczy, zajęcia niż ludzie niezbawieni lub bezbożni i ludzie niesprawiedliwi, więc tylko im się wydaje że życie z PANEM BOGIEM i dla woli PANA BOGA, to nuda, strata, pustka. Nie widzą, nie znają tych niebiańskich Chrystusowych rzeczy, więc myślą że skoro nie żyjemy jak oni, że skoro nie oddajemy się pożądliwościom, nie tracimy czasu na marności - to nic nie mamy. Mam, mamy jako zbawieni nieskończenie większe, wspanialsze i prawdziwe rzeczy, a nie zgniłe, zepsute duchowo lub nic duchowo nie dające jakie ma ten anty-Chrystusowy świat, jakim oddają się ludzie niezbawieni lub bezbożni i niesprawiedliwi. 

Jedzą zgniłe, trujące duchowo lub duchowo puste rzeczy z anty-Chrystusowego stołu jakie zastawiają ich bezbożne pożądliwości oraz diabeł. Myślą sobie że jak nie oddajemy się już grzechom, pożądliwościom jak kiedyś, to mamy nudę, pustkę, gorzki smutek w tym życiu, że jesteśmy ograniczeni w przeciwieństwie do nich. Ale że nie karmimy się zgniłkami, truciznami z anty-Chrystusowego stołu, to nie znaczy że nie mamy innego stołu. Mamy Boży, Chrystusowy stół na którym są nieporównywalnie lepsze i zdrowe duchowo pokarmy jak np. obecność, bliskość OJCA Niebiańskiego i PANA ZBAWICIELA Jezusa Chrystusa oraz ICH miłość, ICH świętość, ICH radość, ICH sprawiedliwość, ICH mądrość, ICH odwagę, ICH dobroć itd. Tego na anty-Chrystusowym stole nie mamy, ale są jedynie rzeczy które są zgniłe, zepsute lub koncentrują się na ludzkim ciele, oddają od woli Chrystusowej, oddają od PANA BOGA, od tego co wieczne. 

Niezbawieni lub bezbożni, niesprawiedliwi myślą że nasze życie jest życiem zakazów i nakazów, bo nie rozumieją czym jest dar Ducha Świętego, czym jest Boża obecność oraz społeczność z OJCEM i SYNEM. Nie rozumieją czym jest ICH życie w nas i co rzeczywiście mamy, a co jest nieskończenie większe i wspanialsze od tego co ma ten cały anty-Chrystusowy świat. To oni są w rzeczywistości biedni, zniewoleni. To oni w rzeczywistości nic i nie mają, bo nie mają Chrystusowego życia w sobie, nie mają Chrystusowych skarbów w sobie. Nie są dziećmi Bożymi, ale są niewolnikami grzechu. 

Ktoś kto kocha PANA BOGA i kocha swoją żonę nie zdradza jej dlatego że nie wolno, nie robi tego ze strachu, ale dlatego że kocha PANA BOGA i kocha żonę. Ponieważ kocha PANA BOGA i kocha żonę, to śmiało, odważnie, chętnie wybiera przykazanie Boże, odmawia jakiejś kobiecie która go kusi do zdrady. Jakiś cudzołożnik lub nierządnik może powie o tym człowieku : "Jesteś biedny, ale twoje życie jest nudne, puste, ograniczone. Ja mam wiele kobiet, a tobie Jezus Chrystus nie pozwala na to. Ten twój PAN ZBAWICIEL cię ogranicza, sprawia że twoje życie jest nudne, puste, smutne. Tego i tamtego ci nie wolno, to i tamto musisz robić, a ja robię co mi się podoba. Ja korzystam z życia, bo raz się żyje, a ty marnujesz swoje życie, nie możesz robić tego co ci się podoba".  ---- Taki przykładowy cudzołożnik czy nierządnik ma wiele partnerek seksualnych, ale nie ma miłości do tych kobiet. To że nie rozumiałby czym jest prawdziwa miłość, to że nie miałby prawdziwej miłości, to nie znaczy że ona nie istnieje. Jego rozwiązłość seksualna jest zgniłym, zepsutym, trującym pokarmem, ale w jego chorym spaczonym mniemaniu jest inaczej. Ten zbawiony mąż chrześcijanin ma cenną miłość do żony, a przede wszystkim ma o wiele cenniejszą miłość do PANA BOGA, a wszystko przez to że ma nadprzyrodzony dar Ducha Świętego, że pierwszy uwierzył i poznał miłość jaką OJCIEC i PAN ZBAWICIEL Jezus Chrystus mają do niego. Ten zbawiony ma wieczne prawdziwe skarby Chrystusowe których ten świat nie ma. Ten świat ma zwodnicze iluzje, zabójcze iluzje. Ten bezbożny, grzeszny świat ma ozory życia, ozory szczęścia, pozory wolności, a błędnie myśli o nas zbawionych że to nasze życie jest nudne, puste, smutne, ograniczone. Jest na odwrót. Ochotnie - w mocy Ducha Chrystusowego i z miłości żyję dla PANA BOGA oraz przestrzegam przykazań, a nie z przymusu, nie ze strachu. To diametralna różnica. Zbawione osoby to nie religia która działa w ludzkiej mocy oraz z przymusu, ze strachu.

Ta przykładowa zdrada żony, to żadne korzystanie z życia. To egoizm, to nie liczenie się z dobrem np. zdradzanej żony/męża lub z traktowaniem drugiego człowieka jak obiektu seksualnego, depcząc o osobowości tej drugiej osoby. Wszelkie krzywdy, zło między ludźmi na świecie to wynik łamania przykazań miłości. OJCIEC i PAN ZBAWICIEL nie ograniczają swoich wiernych swymi przykazaniami, naukami, ale wręcz przeciwnie : wskazują dobrą, bezpieczną drogę. Zbawienie to nie ograniczenie, ale prawdziwe uwolnienie do prawdziwego Bożego życia i otrzymanie prawdziwych rzeczy, Bożych rzeczy od których grzech oddala, oddziela. Nie żyje z PANEM BOGIEM i dla PANA BOGA z przymusu, ze strachu, ale ochotnie bo mam nadprzyrodzony dar - nowe serce i nowego ducha. Bezbożni i grzesznicy tego nie mają, więc mają spaczone, błędnie myślenie o prawdziwych chrześcijanach. Może patrzą m.in. na rzymski katolicyzm, na prawosławie czy świadków strażnicy i nimi się sugerują, ale to są sekty, to nie jest chrześcijaństwo. To anty-Kościoły, imitacje chrześcijaństwa. My prawdziwie zbawieni pokazujmy swoim życiem czym jest prawdziwe nadprzyrodzone duchowe życie w mocy obecności w nas OJCA Niebiańskiego i PANA ZBAWICIELA Jezusa Chrystusa ................................... "Rzekł mu Judasz, nie Iskariota: Panie, cóż się stało, że masz się nam objawić, a nie światu? (23) Odpowiedział Jezus i rzekł mu: Jeśli kto mnie miłuje, słowa mojego przestrzegać będzie, i Ojciec mój umiłuje go, i do niego przyjdziemy, i u niego zamieszkamy." - Ewangelia apostoła Jana 14:22-23 BW

"Albowiem chleb Boży to ten, który z nieba zstępuje i daje światu żywot. (34) Wtedy rzekli do niego: Panie! Dawaj nam zawsze tego chleba! (35) Odpowiedział im Jezus: Ja jestem chlebem żywota; kto do mnie przychodzi, nigdy łaknąć nie będzie, a kto wierzy we mnie, nigdy pragnąć nie będzie." - Ewangelia apostoła Jana 6:33-35 BW

"Jakby smutni, jednak zawsze radośni, jakby ubodzy, jednak wielu ubogacający, jakby nic nie mający, jednak wszystko posiadający." - 2 List apostoła Pawła do Koryntian 6:10 UBG --- dla większości jesteśmy "jakby smutni", "jakby ubodzy", "jakby nic nie mający", ale rzeczywistość nasza jest inna, odwrotna. "Zawsze radośni" - oznacza wewnętrzną radość płynącą z Bożej nadziei, z Bożych obietnic nawet gdy mamy smutek. Paweł miał też różne smutki, ale przenikała jego smutki Chrystusowa nadzieja.

"Nie przestaję dziękować za was, czyniąc o was wzmiankę w moich modlitwach; (17) Prosząc, aby Bóg naszego Pana Jezusa Chrystusa, Ojciec chwały, dał wam Ducha mądrości i objawienia w poznaniu jego samego; (18) Ażeby oświecił oczy waszego umysłu, abyście wiedzieli, czym jest nadzieja jego powołania, czym jest bogactwo chwały jego dziedzictwa w świętych; (19) I czym jest przemożna wielkość jego mocy wobec nas, którzy wierzymy, według działania potęgi jego siły" - List apostoła Pawła do Efezjan 1:6-19 UBG

"Mnie, najmniejszemu ze wszystkich świętych, została dana ta łaska, abym wśród pogan głosił te niezgłębione bogactwa Chrystusa" - List apostoła Pawła do Efezjan 3:8 UBG

Skoro mogę jeść pokarmy z królewskiego stołu, to po co miałbym rezygnować z tego na rzecz jedzenie zgniłych, trujących rzeczy z jakiegoś śmietnika. Zamiana królewskiego stołu na rzecz zgniłych, trujących pseudo-pokarmów z jakiegoś śmietnika to bardzo, bardzo głupi wybór. Ktoś kto może nie znałby niczego innego poza tymi zgniłkami myślałby o nas że to my robimy głupotę nie jedząc tego co on, ale wiemy że wybierając stół królewski tomy wybieramy mądrze i dobrze. Trwajmy w społeczności z OJCEM i PANEM ZBAWICIELEM Jezusem Chrystusem. W mocy ICH obecności w nas żyjmy dla NICH, bądźmy IM wierni, posłuszni, a nawet jeśli cały świat nas znienawidzi, będzie traktował źle za to, to oni się będą mylić, a nie my. To ich opinie będą nieprawdziwe, a nie nasze.  ................. "Jeśli świat was nienawidzi, wiedzcie, że mnie wpierw niż was znienawidził. (19) Gdybyście byli ze świata, świat miłowałby to, co jest jego; że jednak ze świata nie jesteście, ale Ja was wybrałem ze świata, dlatego was świat nienawidzi.(20) Wspomnijcie na słowo, które do was powiedziałem. Nie jest sługa większy nad pana swego. Jeśli mnie prześladowali i was prześladować będą; jeśli słowo moje zachowali i wasze zachowywać będą. (21) A to wszystko uczynią wam dla imienia mego, bo nie znają tego, który mnie posłał." - Ewangelia apostoła Jana 15:18-21 BW

"Prawdziwe znaczenie greckiego słowa "christianos" a polskiego "chrześcijanin" - doulos niewolnik Chrystusa część 5" - https://mieczducha888.blogspot.com/2019/07/prawdziwe-znaczenie-greckiego-sowa.html ----------  Wiele rzeczy w samych sobie nie jest grzesznych, złych, ale jeśli nie są wolą Chrystusową dla nas, to  gdy wchodzimy w nie, to również grzeszymy, bo nie robimy tego co PAN chce, ale to co sami chcemy. Nawet rzeczy które nie są grzeszne, złe mogą takimi się stać dla nas gdy wybieramy je zamiast Chrystusowej woli. Uważajmy co robimy, jako niewolnicy Chrystusowi [słowo christianos = niewolnik Chrystusa] szukajmy woli naszego PANA- BOGA i wiernie ją wykonujmy. Skoro jest naszym PANEM - BOGIEM to nie ma miejsca na samowolkę, pożądliwości. Tylko tak możemy być sługą - niewolnikiem : dobrym, wiernym, roztropnym. 


poniedziałek, 25 grudnia 2023

Unia hipostatyczna w świetle Biblijnego Binitarianizmu.

Unia hipostatyczna w świetle Biblijnego Binitarianizmu
Unia hipostatyczna w świetle Biblijnego Binitarianizmu


Wielu ludzi zgłębia naturę Chrystusa na ziemi, posługując się różnymi spekulacjami i poglądami. Jednakże Biblia, która stanowi fundament dla osób zainteresowanych tym zagadnieniem, jasno i wyraźnie określa osobowość Syna Człowieczego.

Zapraszam do analizy kilku kluczowych pytań, które naturalnie pojawiają się podczas refleksji nad tą kwestią:
  • O czym mówi nam doktryna unii hipostatycznej?
  • Kto wyznaje unię hipostatyczną?
  • Co mówi nam Biblia o naturze Pan Jezusa gdy ten był na ziemi?
  • Jak postrzegają Biblijni Binitarianie naukę o unii hipostatycznej?


CZYM JEST UNIA HIPOSTATYCZNA?



Dogmat o unii hipostatycznej został ustanowiony na Soborze Chalcedońskim w 451 roku przez instytucję katolicką, który opiera się na wierzeniach starogreckich myśli religijnej. W tym dogmacie twierdzi się, że w jednej osobie Chrystusa spotkały się Boska i ludzka natura jednocześnie. Te dwie natury, Boska i ludzka, nie zostały w żaden sposób ze sobą zmieszane, lecz jednocześnie spotkały się w jednym momencie w ziemskiej egzystencji Pana Jezusa. Mimo to Jezus nie doświadczał rozdwojenia jaźni; był zarówno Bogiem, jak i człowiekiem, jednocześnie manifestując obie te natury w jednej postaci. Zgodnie z tym dogmatem nie wolno tego rozdzielać.

Wierzący w tę doktrynę ludzie uznają, że ta sama natura pozostała w Panu Jezusie nawet po Jego zmartwychwstaniu. Warto jednak zauważyć, że istnieje kontrowersja wokół tego dogmatu, a niektóre organizacje mają różne interpretacje natury unii hipostatycznej.

Krytycy tego dogmatu zazwyczaj argumentują, że jest on wynikiem wpływu starogreckich poglądów filozoficznych na chrześcijaństwo. Mimo to, dla wyznawców tej doktryny, Unia Hipostatyczna stanowi kluczowy element zrozumienia misteryjnej natury Chrystusa i Jego jedności jako zarówno Boga, jak i Człowieka.

KTO WYZNAJE UNIĘ HIPOSTATYCZNĄ?


Dogmat ten jest szeroko przyjmowany przez większość instytucji i denominacji tzw. chrześcijańskich. Osobiście znam jeden wyjątek, mianowicie są nim Świadkowie Jehowy, którzy podążają w odmiennym kierunku, odrzucając tę doktrynę i prezentując własne, specyficzne poglądy. W ich interpretacji, bluźniąc Synowi Bożemu, uznają Go za stworzenie, a konkretnie - za anioła.

Warto podkreślić, że choć unia hipostatyczna jest powszechnie akceptowana, to niektórzy krytycy tego dogmatu wyrażają swoje wątpliwości co do zgodności tej nauki z treścią Biblii. Twierdzą, że trudno odnaleźć konkretne wersety biblijne, które potwierdzają tę doktrynę, i że zwolennicy tego dogmatu nie dostarczają żądnych dowodów z Pisma Świętego.

Jednak dla większości denominacyjnych chrześcijan unia hipostatyczna jest kluczowym elementem wiary, będącym próbą zrozumienia tajemniczej natury Jezusa Chrystusa.


BIBLIJNA NAUKA KONTRA UNIA HIPOSTATYCZNA



Jako osoba reprezentująca Biblijny Binitarianizm mogę powiedzieć, że na podstawie Słowa Bożego wierzymy, że Pan Jezus na ziemi w pełni tylko człowiekiem i nie był wówczas Bogiem, wyparł się swojej Boskości na czas życia na ziemi. Był drugim Adamem. Przed przyjściem na ziemię i po zmartwychwstaniu Syn Boży jest Bogiem, co również podaje Słowo Boże. Na całą naukę przeciwną do dogmatu sekty katolickiej są dziesiątki wersetów. Niektóre z przyjemnością zaprezentuje poniżej. 


Podobnie do Trynitarian, Biblijni Binitarianie uznają, że Pan Jezus jest JHWH i tutaj jest cała masa wersetów potwierdzających Boskość Syna Bożego jako JHWH. 

Sam Pan podkreślał, że Boga Ojca nikt nie widział:

"Boga nikt nigdy nie widział. Jednorodzony Syn, który jest w łonie Ojca, on nam o nim opowiedział."
Ewangelia Jana 1:18

"Nie jakby ktoś widział Ojca, oprócz tego, który jest od Boga; ten widział Ojca."
Ewangelia Jana 6:46

Unitarianie próbują na podstawie Jana 1:18 unieważniać werset z Jana 6:46 i twierdzą, że ogółem Boga nikt nigdy nie widział, co generalnie kłóci się z innymi miejscami w Biblii, lecz gdy tłumaczymy Biblię Biblią, widzimy, że kontekst wersetu z pierwszego rozdziału Jana powinniśmy, odczytywać słowo Bóg jako określanie Boga Ojca. Na czym Biblijni Binitarianie opierają tutaj swoją wiarę ze Słowa Bożego?

Boga JHWH naocznie widzieli między innymi: Adam, Abraham, Mojżesz, starsi Izraela, rodzice Samsona, Gedeon. Podam tylko trzy przykłady: 

"Potem PAN ukazał mu się na równinie Mamre, a on siedział u wejścia do swego namiotu w najgorętszej porze dnia.
I podniósł swe oczy, i zobaczył, że naprzeciwko siebie stanęli trzej mężczyźni. Gdy ich ujrzał, pobiegł od wejścia do namiotu na ich spotkanie i skłonił się do ziemi.
I powiedział: Mój Panie, jeśli znalazłem teraz łaskę w twoich oczach, nie omijaj, proszę, swego sługi."
Księga Rodzaju 18:1-3

"I wstąpili Mojżesz, Aaron, Nadab i Abihu oraz siedemdziesięciu ze starszych Izraela;
I widzieli Boga Izraela, a pod jego nogami było jakby dzieło z szafirowego kamienia jak niebo, gdy jest jasne.
A na przywódców synów Izraela JHWH nie wyciągnął swej ręki, choć widzieli Boga, jedli i pili"
Księga Wyjścia 24:9-11

"I JHWH rozmawiał z Mojżeszem twarzą w twarz, jak człowiek rozmawia ze swoim przyjacielem. Potem Mojżesz wracał do obozu, a jego sługa Jozue, syn Nuna, młodzieniec, nie opuszczał namiotu."
Księga Wyjścia 33:11

Nasza interpretacja Jana 1:18 opiera się na uwzględnieniu kontekstu i równoległego studiowania innych fragmentów Biblii. Kiedy czytamy, że "nikt nigdy nie widział Boga", to w kontekście Jana 1:18 i innych wersetów, interpretujemy to jako niewidzialność Boga Ojca. Natomiast werset z Jana 6:46, gdzie Jezus mówi, że nikt nie widział Boga, jest zrozumiany jako odniesienie do Boga Ojca, nie wykluczając przy tym widzialności Syna Bożego, co jest zgodne z widzialnością JHWH.

W naszej wierze opieramy się na przemyślanych analizach tekstu biblijnego oraz kontekstu historycznego, aby uzyskać pełniejsze zrozumienie Boskiej rzeczywistości.


NOWY TESTAMENT Z DOWODAMI BOSKOŚCI SYNA BOŻEGO



Nowy Testament również nam wspomina o Boskości Syna Bożego. W Słowie Bożym mamy podkreślenia na odrzucenie Boskości na czas pobytu na ziemi! Czyli możemy przeczytać co innego niż nam wmawiają zwolennicy dogmatu unii hipostatycznej; 

Niech będzie w was takie nastawienie umysłu, jakie też było w Chrystusie Jezusie;
Który, będąc w postaci Boga, nie uważał bycia równym Bogu za grabież;
Lecz ogołocił samego siebie, przyjmując postać sługi i stając się podobny do ludzi;
A z postawy uznany za człowieka, uniżył samego siebie i był posłuszny aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej.
List do Filipian 2:5-8

Bóg przez swoje Słowo Boże podkreśla, że Chrystus był człowiekiem na wzór pierwszego - Adama. 

“Pierwszy człowiek z ziemi – ziemski, drugi człowiek – sam Pan z nieba.”
1 List do Koryntian 15:47

“Skoro bowiem przyszła przez człowieka śmierć, przez człowieka też przyszło zmartwychwstanie. Albowiem jak w Adamie wszyscy umierają, tak też w Chrystusie wszyscy zostaną ożywieni.”
1 List do Koryntian 15:21-22


Gdy Pan Jezus zmartwychwstał, powrócił do swojej Boskości, co nam ukazuje bardzo naocznie księga Objawienia Jana, gdy autor tej księgi opisuje nam Pana Jezusa jako Wszechmogącego Alfę i Omegę (Pierwszego i Ostatniego), gdzie sam Pan wskazuje na siebie jako Syna Bożego badającego serca i nerki (jak JHWH). Wiele wersetów ukazujących Boskość Jego osoby możemy odnaleźć w samym Objawieniu.

Zdaniem Biblijnych Binitarian, po zmartwychwstaniu Pan Jezus zachował cząstkę człowieczeństwa, lecz w jakiej formie, tego do końca nikt z nas nie wie. W
 Biblii tego nie widzimy, bo Słowo Boże nam tego do końca nie wyjaśnia. Wiemy między innymi, że dzięki temu, że był człowiekiem, Pan wstawia się za nami u Ojca, co opisuje Paweł w liście do Hebrajczyków. Wiemy, że Pan był wszystkim doświadczony jako człowiek, czego Bóg w pełni nie mógł odczuć. Dlatego doświadczenia Syna Bożego może odczuwać Bóg Ojciec i wybaczać nam nasze przewinienia przez śmierć swojego Syna i odkupienie naszych win. 

W naszym przekonaniu, ideologia unii hipostatycznej jest trudna do pogodzenia ze Słowem Bożym. Wiele z jej założeń, takich jak połowiczne Bóstwo i połowiczne człowieczeństwo w Chrystusie, opiera się na ludzkich domysłach i wyobrażeniach, które brakują poparcia w Piśmie Świętym. W związku z tym, dla Binitarian, nasza wiara w Boskość Syna Bożego opiera się na bezpośrednich dowodach ze Słowa Bożego.


BIBLIJNY BINITARIANIZM PRZECIWNY HIPOSTAZIE


Biblijny Binitarianizm nie podziela tez Antytrynitarian, którzy atakują Boskość Chrystusa, ale możemy się z nimi zgodzić w kwestii, że Mesjasz był w pełni człowiekiem podczas swojego ziemskiego życia. Nasza wiara zakłada, że Jezus Chrystus, będąc w pełni Bogiem przed swoim zstąpieniem na ziemię, ochoczo przyjął ludzką naturę, stając się drugim Adamem.


"Jeden bowiem jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek Chrystus Jezus;"
1 List do Tymoteusza 2:5

Unia hipostatyczna zapewne będzie bronić swoich tez poprzez przywoływanie cudów, jakie Pan Jezus dokonywał na ziemi. Jednak warto zauważyć, że ten dogmat, którego kurczowo trzymają się Trynitarianie, kłóci się z ich głównym poglądem na trójcę!

W takim przypadku chrzest Duchem Świętym nie był potrzebny Chrystusowi jeżeli On był Bogiem na ziemi bo nie musiał być wyposażany w moc i działanie Boga, bo przecież Nim był według Unii Hipostatycznej. Słowo Boże mówi nam, że został przyobleczony w moc Bożą i Ducha Świętego; 

Jak Bóg namaścił Duchem Świętym i mocą Jezusa z Nazaretu, który chodził, czyniąc dobrze i uzdrawiając wszystkich opanowanych przez diabła, bo Bóg był z nim. A my jesteśmy świadkami tego wszystkiego, co czynił w ziemi judzkiej i w Jerozolimie. Jego to zabili, zawiesiwszy na drzewie.
Dzieje Apostolskie 10:38-39

Biblijny Binitarianizm nie napotyka problemów w interpretacji chrztu Duchem Świętym, gdyż uznajemy go nie tylko jako symboliczne rozpoczęcie działalności Pana (w tym zgadzają się wszystkie spojrzenia na osobowość Syna Człowieczego) ale przede wszystkim chrzest Duchem był potrzebny Panu Jezusowi do działania, bo gdy był zwyczajnym człowiekiem nie posiadał żadnej mocy, siły i podobnie do proroków musiał zostać obleczony obecnością Boga. Duch Święty jako obecność Ojca w Nim pozwoliła dopiero na działanie, czynienie cudów itp. 

Sam Pan Jezus to podkreślał w swoich wypowiedziach, jednak zwolennicy Trynitarianizmu i Unii Hipostatycznej często zamykają oczy na te wersety, ponieważ kwestionują one ich doktryny.

"Duch Pana nade mną, ponieważ namaścił mnie, abym głosił ewangelię ubogim, posłał mnie, abym uzdrawiał skruszonych w sercu, abym uwięzionym zwiastował wyzwolenie, a ślepym przejrzenie, abym uciśnionych wypuścił na wolność;"
Ewangelia Łukasza 4:18

"Wtedy Jezus im odpowiedział: Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Syn nie może nic czynić sam od siebie, tylko to, co widzi, że czyni Ojciec. Co bowiem on czyni, to i Syn czyni tak samo.
Bo Ojciec miłuje Syna i ukazuje mu wszystko, co sam czyni. I pokaże mu większe dzieła niż te, abyście się dziwili."
Ewangelia Jana 5:19-20

"Jezus powiedział do nich: Ukazałem wam wiele dobrych uczynków od mego Ojca. Za który z tych uczynków mnie kamienujecie?
Odpowiedzieli mu Żydzi: Nie kamienujemy cię za dobry uczynek, ale za bluźnierstwo, to znaczy, że ty, będąc człowiekiem, czynisz samego siebie Bogiem.
Jezus im odpowiedział: Czy nie jest napisane w waszym Prawie: Ja powiedziałem: Jesteście bogami? Jeśli nazwał bogami tych, do których doszło słowo Boże, a Pismo nie może być naruszone; To jakże do mnie, którego Ojciec uświęcił i posłał na świat, mówicie: Bluźnisz, bo powiedziałem: Jestem Synem Bożym?
Jeśli nie wykonuję dzieł mego Ojca, nie wierzcie mi.
A jeśli wykonuję, choćbyście mnie nie wierzyli, wierzcie uczynkom, abyście poznali i uwierzyli, że Ojciec jest we mnie, a ja w nim."
Ewangelia Jana 10:32-38

"Jezus im odpowiedział: Powiedziałem wam, a nie wierzycie. Dzieła, które wykonuję w imieniu mego Ojca, one świadczą o mnie."
Ewangelia Jana 10:25

W imieniu oznacza w osobie Ojca, tak pojmowali "imię" semici. Artykuł o tym możecie przeczytać choćby [tutaj].

Jednak zwolennicy doktryn wywodzących się z sekty katolickiej, czasem bagatelizują lub pomijają te fragmenty. Tymczasem, dla Biblijnych Binitarian, te wersety stanowią istotny element zrozumienia pełnej natury Chrystusa, harmonijnie wpisując się w całą panoramę Pisma Świętego.

Pojmowanie Unii Hipostatycznej i próbowanie traktowania Ducha Świętego jako trzeciej osoby jest błędnym zrozumieniem tego, co możemy wyczytać w Słowie Bożym. Chrystus, będąc na ziemi człowiekiem, nie mógł działać bez obecności Ojca w Nim; był posłuszny Ojcu i w pełni realizował Jego wolę. Chrystus dokonywał cudów dzięki Bogu Ojcu, a nie trzeciej osobie. Dodanie kolejnej osoby w tym kontekście może prowadzić do zakłócenia integralności działania Boga Ojca, sugerując, że był zamknięty w trzecim niebie i na ziemi nie działał.

Takie fragmenty podkreślają współdziałanie Ojca i Syna, co jest zgodne z binitarianizmem, gdzie rozumie się, że Ducha Świętego nie traktuje się jako trzeciej odrębnej osoby, ale jako działanie i obecność samego Boga.


OBRONA OSKARŻYCIELA



Jeśli unia hipostatyczna byłaby prawdziwa, diabeł miałby argument trudny do odrzucenia na sądzie Bożym. Mógłby zarzucić Bogu, że jeśli Jezus na ziemi był częściowo Bogiem, to nie powinno dziwić, że nie zgrzeszył. Mogłoby to prowadzić do wniosku, że wina leży po stronie Stwórcy, który stworzył nas ułomnymi i skłonnymi do grzechu.

Jednak, gdy sam Bóg stał się sługą, zwykłym człowiekiem, drugim Adamem, jak jest to opisane w Słowie Bożym, udowodnił, że mimo prób, doświadczeń i zmagań, nie zgrzeszył. To oznacza, że problem nie leży w stworzeniu i Stwórcy, ale wynika z sytuacji, do której dopuścił się diabeł, kusząc pierwszych ludzi w ogrodzie Eden.

Dla Binitarian, ta perspektywa jest spójna z zrozumieniem Słowa Bożego, gdzie jedność Ojca i Syna jest kluczowym elementem, zrozumienia osobowości Boga
 JHWH. 

Zachęcam was w Jezusie Chrystusie, abyście sami wzięli Słowo Boże i nie ufali mnie ani jakimś nauczycielom w Internecie, a zbadali w modlitwie, co Bóg ma wam do przekazania w Biblii, w tej tematyce.